niedziela, 24 listopada 2013

Dirty pink.

Jeszcze coś dziś.
Udzielacie się, w przeciwieństwie do mnie.

Myślę, że na wyróżnienie zasługuje Heneda, bo najczęściej komentuje, ale też oczywiście wszyscy, którzy czytają, a tym bardziej komentują. To motywuje i mobilizuje do dalszej pracy. Dzięki.  Tylko żeby było Was więcej... Dawajcie jakieś znaki życia... .







Ależ ja męczę ten biedny Downtown..

Sweater - No Name
Denim - Wild Candy
Bag - Pretty n'Love
Heels - Miss Sixty


Thank you.


1 komentarz:

Heneda pisze...

Ładnie, dobrałbym tylko jeszcze jeden element w kolorze torby, może paznokcie ;)?